Quite a surprise after powering up. Quite convincing analog sound
(although at the same time flat and nasaly). Nice, growling,
whistling, evil vintage filter. Quite a number of options, just to
mention things like; sequencer, 2 multiple stage envelopes, 3 LFOs
(for VCO, LPF and PWM) with 4 shapes, Pitch mod by envelope, Highpass
Filter with resonance, MIDI interface, TAPE interface, heavy wooden
side panels and Korg-like joystick (and Korg Poly61-like overall
sound).
This 14-kilogram specimen of East Germany vintage synth history, a
chapter that is now closed forever, is the only one we have.
It definitely doesn't live up to Roland or Korg standards, but at
least it exists, and can be enjoyed for real cheap. Of course it all
depends on which models we compare it to - I'd choose the Tiracon over
a Korg Poly-800 without a moment of hesitation.
Calkiem spora niespodzianka
po odpaleniu. Dosyc przekonujace analogowe brzmienie (ale mimo wszystko
nazbyt plaskie). Mruczacy, swiszczacy, ponury klasyczny filtr. Calkiem sporo
opcji, jak chociazby: sekwencer, 2 obwiednie z edycja czasu i poziomu, 3 LFO
(dla VCO, LPF i PWM) z 4 ksztaltami, mozliwosc wplywania na Pitch poprzez
obwiednie, filtr Highpass z rezonansem, interfejs MIDI, interfejs TAPE,
ciezkie panele boczne z drewna, joystick a la Korg (i ogolne brzmienie a la
Korg Poly-61). Ten 14-kilogramowy okaz to jedyny przedstawiciel instrumentow
elektronicznych z zamknietego juz rozdzialu historii Republiki NRD. Na pewno
nie dorasta do standardow Rolanda czy Korga, ale przynajmniej w ogole
istnieje, i mozna sie nim cieszyc za tanioche.
|